czwartek, 6 maja 2010

cykl: sierpień w Wiśniowym Sadzie

Kolejne pięć gniotów, które tutaj umieszczę, powstało w sierpniu 2009 r., podczas mojego wakacyjnego pobytu w pewnym cudownym miejscu, które zwie się Wiśniowy Sad.
Do tego cyklu należą następujące gniociki:
  • "Burza"
  • "Credo"
  • "Drzewo"
  • "Goście"
  • "Telefon"
Drogiemu Czytelnikowi pozostawiam ocenę tego, jak na mnie wpływa to miejsce, do którego z wielką radością wracam w każde wakacje od ładnych paru lat.

-----

BURZA


Powietrze jest dzisiaj jakieś ciężkie
lepkie
owady szukają wytchnienia
pajęczyny gną się ku ziemi na wietrze
a burzy ciągle nie ma.

I tylko w oddali słychać niewyraźnie
jak się piorun zasadza na drzewa
chciałby tę burzę zwiastować pokaźnie
lecz piorun tej burzy niewart.

10/08/2009

-----

... (Credo)


Miń bramę
wejdź do ogrodu
zejdź z brukowanej ścieżki
zachwyć się od progu

Znajdź swój hamak
zatop w nim swoje ciało
niech Cię oplecie w taki sposób
w jaki oplata Cię rzeczy mało

Posłuchaj jak wiatr szepce
jak filharmonię tworzą świerszcze
zatkaj uszy, zamknij oczy
otwórz serce!

08/08/2009

-----

DRZEWO


Zaglądam
w wewnętrzny świat drzewa
Kiedy wszystkim się zdaje
że tam nic nie ma

Ten świat zaczyna się
od dziupli
Przechodzi
w wiekowe słoje

Zapisano w nich
wszystkie doświadczenia
A każde z nich
jest Twoje

28/08/2009

-----

GOŚCIE


Przychodzą
Jeden za drugim
Odchodzą
Trzeci, czwarty, piąty
Goście
Bezpowrotni

Ich kroki
pamiętają schody
Westchnienia ich
ściany pomną
kiedy o sobie
zapomną

Zdaje im się
że ich są rzeczy
lecz to oni
do rzeczy należą
chociaż nie wiedzą
i nie wierzą

12/08/2009

-----

TELEFON


Czego nie powiedziałaś
mi swoim głosem
mówiło mi Twoje milczenie

Przejmująca to cisza
tak pełna bólu
co się wyrywa od Ciebie

System uparcie zlicza
sekundy pełne milczenia
a każda z tych sekund niemych
ma tyle do powiedzenia

05/08/2009

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz